Wersal na Łotwie, czyli Rundāle.

Za wschodnią granicę Polski zaglądamy zdecydowanie rzadziej niż za zachodnią, czy południową. Mamy takie masowe wyobrażenie swoistej `dziczy`. Poniekąd nie mijamy się z prawdą, o ile mocno lubimy tzw. zachodnie standardy. Jeżeli jednak jesteśmy w stanie przymknąć oko na pewne  niedogodności w zakresie higieny, obsługi klienta i `takie tam`, to absolutnie nie mamy się czego obawiać. Zresztą zbyt pochopnie wrzucamy wszystko do `jednego wora`. To spory błąd, bo kraje takie jak Łotwa czy Litwa, to zupełnie inny świat, niż zacofana, biedna Ukraina. 

Tym razem chciałabym Was zabrać właśnie na Łotwę i pokazać ichni Wilanów, czyli Pałac Rundāle. Taki obiekt równie dobrze mógłby być w Niemczech czy innych `zachodnim` kraju.  

Podobnie, jak nasz Wilanów, Rundale to obiekt barokowy. Wybudowano go w XVIII wieku i był własnością rodziny Bironów. W latach 90-tych ubiegłego wieku pałac i otaczający go ogród poddano gruntownej renowacji przywracając dawną świetność. Teraz zdecydowanie robi wrażenie!

Bo Rundale to obok pałacu, rozległy ogród barokowy z parterami ogrodowymi i szerokimi alejami.

Dziś w pałacu mieści się muzeum oraz są przyjmowani ważni goście państwowi, urządzane przyjęcia i imprezy. 

A piękne zdjęcia i kilka słów na temat obiektu otrzymałam od moich Rodziców, którzy stali się moimi nieformalnymi reporterami :) Jak już wspominałam na Fb, będzie niebawem sporo okazji, aby zobaczyć ich relacje z podróży. Zwłaszcza, że zapuszczali się na tereny wschodnie, czasem w bardzo odległe miejsca jak Krym, czy Petersburg. Opracowywanie materiałów w toku :)