UWAGA! BLOG PRZENISIONY

NOWE WPISY ZNAJDZIECIE NA WWW.FAJNEOGRODY.PL .

12 listopada 2013

Skatepark to stosunkowo nowa forma w Polsce. Powstaje ich sporo w ostatnim czasie. Łącza funkcję rekreacyjną - sportową z funkcją społeczną. 
Stanowią miejsce uprawiania sportu, ale także loklnlą atrakcję oraz miejsce spotkań miejscowej społeczności. Często skateparkom towarzyszy zieleń oraz mała architektura np. ławki, śmietniki itp.
Wczoraj odwiedziłam sobie taki skatepark w moim mieście Piaseczno. Walka i starania o jego utworzenie trwały kilka lat. W końcu udało się stworzyć skatepark i był to starzał w dziesiątkę. Ludzi tłum. I tych co jeżdżą i tych co patrzą. 
Ja patrzyłam. Patrzyłam głównie okiem architekta krajobrazu, gdyż na sportach spod znaku `skate` słabo się znam :) Uczucia mam mieszane. Plusy i minusy są ewidentne. A jedna rzecz mnie p-o-r-a-z-i-ł-a, o czym w dalszej części.
 





Plusy:
- ogromne zainteresowanie świadczy o wpisaniu się w potrzeby lokalnej społeczności,

- niezaprzeczalna popularyzacja kultury fizycznej i sportu w zorganizowanych, stosunkowo bezpiecznych warunkach (o bezpieczeństwie za chwilę),

- ławki, śmietniki, oświetlenie czyli infrastruktura towarzysząca jest i działa,

- świetnym rozwiązaniem było stworzenie parkingu dla samochodów, gdyż wielu użytkowników skateparku dojeżdża z dalszych okolic,

- obiekt jest duży, kompleksowy, ze zróżnicowaną ofertą, adresowaną do rożnych grup wiekowych i poziomów zaawansowania użytkowników,

- fajnie i prosto zaaranżowana zieleń. Posadzono głównie trawy, które wymagają mało pielęgnacji i sprawdzą się w tym miejscu, zwłaszcza na powierzchniach o sporym spadku, których jest tu kilka z oczywistych powodów.






Minusy:
- mało miejsca! nie można bezpiecznie przejść, gdyż chodniki są za wąskie, a gapiów multum. Wielu rodziców podwozi swoje pociechy i kibicuje treningom. Ciężko się wyminąć, obejść. To nie jest bezpieczne gdy obok szaleją młodzi sportowcy. W ogóle o tym nie pomyślano. Dojście i komunikacja do samego obiektu słaba, sporo dzikich przedeptów. 

- GIGANTYCZNY MINUS. Nie wiem czy ten teren nie powinien zostać ogrodzony. Jest jedno miejsce na jego terenie które absolutnie mnie przeraziło, gdyż od początku mojej zieleniarskiej edukacji wbijano nam do głowy by tego typu obiekty zabezpieczać. Chodzi o głęboką, wyprofilowaną nieckę służącą do zaawansowanych akrobacji. Wygląda jak basen i ma głębokość spokojnie z 2m.  Do tego gładkie, pochyłe ściany. Żadne dziecko, a i np. pies nie wyjdzie stamtąd o własnych siłach. Popatrzyłam na odpływy w dnie. Niby są. Ale niech zawiodą, niech się zapchają. Zrobi się głęboka dziura z wodą z której nie sposób wyleźć. Niech ktoś tam wleci nie daj Boże. Powinno się obiekt z takim elementem absolutnie odgrodzić!  Jeżeli ktoś to czyta z Piaseczna niech sobie to zobaczy...Więcej wyobraźni!
Nie było kasy na ogrodzenie, nie trza było robić takiej dziury! 
Widziałam kilka skateparków ale takie bezmyślne  rozwiązanie widzę po raz pierwszy.

- Brak ogrodzenia terenu.

- nieestetyczne otoczenie, które gryzie się ze stylistyką miejsca. Po prostu park stoi w polu błota...  

Trzy poniższe fotki pokazuję ową nieckę (pewnie ma jakieś fachowe określenie) co mnie tak zaniepokoiła:
 



Ogólnie jeżeli chodzi o skateparki jestem absolutnie na tak! Ważne jednak aby robić je z głową i zatrudnić profesjonalistów z doświadczeniem. Bezpieczeństwo ponad wszystko. Jeżeli szerzej zainteresowała  tematyka skateparków zajrzyjcie sobie np. KLIK TU lub  KLIK TU.




1 komentarze:

  1. Zapraszam na Faktorię Rzymską do Pruszcza Gdańskiego. Znakomity skatepark. Można obejrzec w internecie.
    Poza tym zapraszam na moje blogi :)

    OdpowiedzUsuń

Najchętniej czytacie:

Pamiętaj:

Zdjęcia i teksty zamieszczone na blogu są w większości mojego autorstwa. Chcesz skorzystać, napisz. Nie kopiuj bez mojej pisemnej zgody. Dziękuję :)

Kontakt ze mną:

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *