Moje ... śródziemnomorskie inspiracje.

Jakiś czas temu zaproponowałam cykl "moje inspiracje". Dziś chciałabym pokazać najbliższe mi prywatnie klimaty, a mianowicie stylistykę śródziemnomorską. Często zresztą piszę i pokazuje obiekty z tego regionu. Jak wielu Polaków tęsknię za słońcem, ciepłem i atmosferą swoistej beztroski jaka unosi się w cieplejszych rejonach Europy. 

Jest coś takiego w ichnim powietrzu, w specyficznym jasnym ciepłym świetle. Na wyjątkowość tego regionu składa się wiele czynników, od ludzkiej mentalności począwszy (czasem denerwującej nas północnych pragmatyków) poprzez wyjątkową kuchnię, przyrodę, historię, zabytki kultury i sztuki na ogrodach i podejściu do zielenie skończywszy.

Zupełnie inne uwarunkowania klimatyczne determinują odmienne podejście zarówno do samego projektowania, jak i użytkowania terenów zieleni. Nie będę jednak tym razem poruszać tematów stricte branżowych. Temu jak "oni" robią ogrody i zrobić taki ogród u nas poświęcę odrębnego posta. dziś tytułem wstępu chciałabym pokazać pewien ogólny obraz, rodzaj impresji, będącej wypadkową moich obserwacji i poszukiwań. Bo zawsze gdziekolwiek i kiedykolwiek jestem mam ze sobą aparat, choćby najprostszy w telefonie. I mam taką manierę, nazywaną też zboczeniem zawodowym, zaglądania ludziom do ogródków, na podwórka, przez płoty, furtki itp. Inspiracje może stanowić cały ogród, albo zwykły detal jak fragment rabaty czy nawet fajna doniczka. Obraz, wrażenie. Zbieram w ten sposób pomysły i zapisuje w mojej głowie, a gdy nadejdzie właściwy moment otwieram odpowiednią szufladkę, wspomagam się właśnie zdjęciami i ... tworzę :) Zachęcam wszytskich amatorów kreowania ogrodów do takich podglądacko - reporterskich praktyk, bo to najlepsza metoda doskonalenia i poszerzania warsztatu!