Tak więc nie zwlekajmy i ruszajmy do Sanssouci. To szczególne miejsce, często porównywane do francuskiego Wersalu, lub też zwane niemieckim Wersalem. Faktycznie jest w tym sporo racji i kilka punktów wspólnych. Przede wszystkim epoka, a więc barok, również ogromna skala założenia liczona w setkach ha, a także rozmach zarówno w przypadku architektury budynków jak i założenia ogrodowego. Oczywiście Wersal to Wersal. Koniec kropka. Kiedyś Was tam zabiorę :) Sanssouci to taki trochę uboższy krewny, naznaczony nieco niemiecką sztywnością, dosłownością, lub jak kto woli pozbawiony francuskiego polotu i lekkości.
Niemniej jednak to jeden z najbardziej znanych ogrodów Europy, wpisany na listę UNESCO i niestety próżno szukać czegoś porównywalnego w Polsce, zwłaszcza w zakresie skali i rozmachu.
Wielu z nas kojarzy widoczek żółtawego pałacu górującego nad okazałą winnicą opadającą w dół kaskadą ogrodowych tarasów. Tego nie da się z niczym pomylić. To właśnie Pałac Sanssouci i jego ogrody, a raczej ich niewielki wycinek. Bo Sanssouci to obecnie ogromny kompleks parkowo-pałacowy, wzbogacany i przebudowywany przez kolejnych właścicieli, zajmujący powierzchnię prawie 300 ha.
Nowy Pałac |
Wszystko zaczyna
się na początku XVIII wieku za panowania Fryderyka II Wielkiego, który wznosi
pałac i otacza go ogrodem w stylu barokowym. Największą atrakcję ogrodu stanowi
już wówczas ogród – winnica, zajmujący południowy stok tzw. Łysej Góry, na
której posadowiono bryłę pałacu. Do ogrodu sprowadzono specjalne szczepy
winorośli m in. z Włoch, Portugalii i Hiszpanii. Ogród ten przetrwał aż do czasów
współczesnych.
Nowa Oranżeria |
UWAGA! Zwiedzanie kompleksu Sanssouci to
przedsięwzięcie na minimum jeden dzień. Oczywiście o ile zdecydujemy się
zupełnie pominąć jakiekolwiek wnętrza pałacowe, czy innych budowli na terenie
obiektu. W przeciwnym razie potrzebujemy na pewno dwa razy tyle czasu. Warto
zabrać ze sobą dobre, wygodne buty, gdyż nie dość, że będziemy musieli
pokonywać znaczne różnice wysokości, a co za tym idzie setki schodów, ale także
będziemy przemierzać kilometry alei i ścieżek (ponad 70 km) łączących kolejne atrakcje
kompleksu.
Na terenie
całego parku znajduje się wiele budowli zbudowanych przez Fryderyka II, lub
przez jego następców. Wręcz trudno mówić o jednej dominancie tego założenia,
zarówno w sferze ogrodowej jaki i architektonicznej, Można w tym przypadku
mówić raczej o pewnym zespole mniejszych założeń, z których każde ma jakiś swój
punkt centralny i indywidualne reguły kompozycyjne.
`
Widok na Grotę Neptuna |
Oczywiście jak to bywa w
obiektach, kształtowanych przez pokolenia użytkowników na przestrzeni różnych epok,
trudno mówić o jednym stylu ogrodowym całości. Tu także mamy do czynienia ze
swoistą mozaiką stylów, trendów i wpływów. Barok i rokoko, a tuż obok
krajobrazowy styl angielski, czy klasyczny.
Widok na ogród z tarasu Nowego Pałacu |
Odnowiony Chiński Pawilon |
0 komentarze:
Prześlij komentarz